faktycznie, może i lepiej. zresztą twoje też są bardzo ładne, maja fajny głeboki kolor. sama jednak wiem co to znaczy ombre, moje wlosy strasznie to odczuły...
Gratuluje i bardzo dziękuję za poświęcenie swojej uwagi na moją wylewną historię:) Mówiąc, ze wiesz o czym piszę, masz na myśli, że u Ciebie na szmatach jest takie samo piekło?? Pozdrawiam:) P.S. Baardzo podoba mi się zestawienie tych ciuszków!Superancko to wygląda!:)
fajnie to razem połączyłaś :)
OdpowiedzUsuńtwoja stylizacja przypomina mi te nonszalanckie skandynawskie czy nawet nowojorskie. świetnie!
OdpowiedzUsuńfajnie. ;D
OdpowiedzUsuńszkoda, ze ja tych dolarów w nich nie dostrzegam. dla mnie to prawdziwa udręka, zwlaszcza jesli przychodzi je myć etc. 2 godzniy wyjete z życiorysu.
OdpowiedzUsuńGenialnie wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, może i lepiej. zresztą twoje też są bardzo ładne, maja fajny głeboki kolor. sama jednak wiem co to znaczy ombre, moje wlosy strasznie to odczuły...
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądasz!Bardzo mi się podoba sweterek !
OdpowiedzUsuńRacja - sweterek jest przecudowny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obserwowania :),
A.
2bigcitylifes.blogspot.com
Fajne połączenie. Musze sobie kupić maxi na lato.
OdpowiedzUsuńŚwietne włosy!
Pozdrawiam, Kate ;)
Wow, odważnie połączenie! Zapraszam na nowy post
OdpowiedzUsuńUwielbiam sukienki maxi. Niestety a ta w paski sie w H&M nie zalapalam :(
OdpowiedzUsuńSwietny sweterek.
Xxxx
świetny sweter ; )
OdpowiedzUsuńmega mi sie podobaja Twoje wlosy ;))
OdpowiedzUsuńSuper, podoba mi się to połączenie, zwłaszcza sweterek.
OdpowiedzUsuńAha... masz śliczną buzię.;-)
świetna ta sukienka :) uwielbiam paski :)
OdpowiedzUsuńGratuluje i bardzo dziękuję za poświęcenie swojej uwagi na moją wylewną historię:) Mówiąc, ze wiesz o czym piszę, masz na myśli, że u Ciebie na szmatach jest takie samo piekło??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
P.S. Baardzo podoba mi się zestawienie tych ciuszków!Superancko to wygląda!:)