Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy to Mikołaj tak pokierował Pana listonosza i kurier-a , że właśnie dziś w mikołajki przyszły do mnie paczuszki :D Większość sama sobie sprawiłam , natomiast trunek ze szklaneczkami dostałam od mikołaja-mamy :* A co jeszcze? Zobaczcie sami :D
Świetlna firanka już świeci w moim oknie :D
Ciekawi jak się prezentuje ?
ja również jestem ciekawa;) też miałam nadzieję, że z okazji mikołajek mój listonosz o mnie nie zapomni, ale niestety się przeliczyłam hehe.Oby Twoje Emu nie ściągnęły zbyt dużego mrozu!
jestem bardzo ciekawa tej firanki ;)
OdpowiedzUsuńja również jestem ciekawa;) też miałam nadzieję, że z okazji mikołajek mój listonosz o mnie nie zapomni, ale niestety się przeliczyłam hehe.Oby Twoje Emu nie ściągnęły zbyt dużego mrozu!
OdpowiedzUsuńEmu świetne. pewnie dużo kosztowały co ;>
OdpowiedzUsuńniestety tanie to one nie były ;)
OdpowiedzUsuńjaj super! ten kalendarz tak strasznie mi się podoba!!! :)
OdpowiedzUsuńMysle, ze jednak to zasluga Mikolaja :) swietne "prezenty" :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili! ;)
OdpowiedzUsuńGenialne prezenty, Twoja mama jest najlepszym Mikołajem ever najwidoczniej :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA ROZDANIE: marikape.blogspot.com
Włoski na nagłówku doczepiane? : ) Zazdroszczę emu,ciekawe jak się będą spisywać. : )
OdpowiedzUsuńojej jaki fajny pomysł ;d
OdpowiedzUsuńTeż sie nad nimi zastanawiałam! Mogłabyś mi opowiedzieć gdzie je kupiłaś i jak je doczepiasz? : )
OdpowiedzUsuńMoże być tutaj : )
OdpowiedzUsuń